Nike roshe run to na pozór buty do biegania- to tylko pozory. Tak naprawdę buty nie nadają się do biegania, ani do innych dyscyplin sportowych, ponieważ materiały, z jakich jest wykonane obuwie na skutek jakiegos upadku może sie przerwać (mam na myśli przód buta)...
Przód obuwia wykonany jest z bardzo cieniutkiej siateczki, zakończonej gumowym elementem połączonym z podeszwą, bez którego buty byłyby bardziej podatne ba uszkodzenia niż w tej chwili. Jednym słowem- gumowy element podtrzymuje przód buta.
Z drugą połową buta hest dużo lepiej (od sznurówek do końca) Materiał jest miękki,(jest to wielkim plusem, dzięki temu buty nie obcierają) pokryty również siateczją, aczkolwiek, tak jak mówiłam- tylko przód jest z niej wykonany.
Podeszwa jest chyba najciekawszym elementem butów; im bardziej w stronę końca butów tym grubsza. Wykonana jest z pianki, dzięki czemu buty są jeszcze bardziej lekkie.
Plusy i minusy:
+ Buciki są bardzo leciutkie, dzięki podeszwie i materiałom, z których zostały wykonane.
+ Pasują zarówno do sportowej stylizacji , jak i do boyfriend'ów i białej koszuli.
+ Są klasyczne, co w dzisiejszych czasach bardzo dużo osób sobie ceni.
+ Są bardzo wygodne.
- Nie można w nich m.in. biegać- buty te służą do... w zasadzie tylko i wyłącznie do chodzenia.
- Słyszałam, że bardzo źle działa na nie deszcz. Jeśli to prawda, to można nosić je tylko w słoneczne dni. ŻENADA!!!
- Chodząc w nich trzeba bardzo uważać na tą przednią siateczkę- mały upadek może spowodować ich zepsucie!
Moja ocena:
Daje tym butom 3/5 , tylko i wyłącznie dlatego, że nie można w nich biegać, że źle działa na nie deszcz, i za tą "badziewną" nieusztywnioną siateczkę.